Amatorka wszystkiego, co ekstremalne i fotogeniczne. Kocha podróże i ludzi, których spotyka na swojej drodze. Fotografowała wieloryby i delfiny u wybrzeży Azorów, przejechała Tatry dookoła na rowerze, weszła na Aconcaguę a spokój i relaks odnalazła na Malediwach.
Ten wyjątkowy archipelag odkrywała z roczną córeczką u boku. To była prawdziwa eksplozja zapachów, smaków i uśmiechów a także detoks dla ciała i duszy. Pokochała Malediwy za miejsca, gdzie rozgwieżdżone niebo zlewa się z bezkresnym horyzontem oceanu oraz za ciszę, która przeszywa i pozwala odciąć się od wszelkich cywilizacyjnych bodźców.
Nie potrafi siedzieć w miejscu. Podąża za każdą okazją do drogi. Dalekiej lub bliskiej. Jest poszukiwaczką przygód i wrażeń.
Prywatnie mama małej podróżniczki.